Robotyczny pies przewodnik dla osób niewidomych

Naukowcy skonstruowali psa-robota, który domyślnie ma być przeznaczony dla osób niewidomych jako ich przewodnik. Robotem można sterować poprzez szarpnięcie smyczą.

Zespół inżynierów z Wydziału Informatyki Uniwersytetu Binghamton w stanie Nowy Jork opracował psa-robota dla osób niewidomych. Robotyczny przewodnik był po raz pierwszy publicznie testowany pod koniec 2022 r., kiedy to wykonywał ćwiczenia typu „cukierek albo psikus”, informuje portal „Interesting Engineering”. Z kolei niedawno naukowcy zaprezentowali jak robotyczny pupil ostrożnie prowadzi osobę korytarzem laboratorium, reagując przy tym posłusznie na polecenia. Inżynierowie byli „zaskoczeni, że w całej społeczności osób niedowidzących i niewidomych tak niewielu z nich jest w stanie korzystać z prawdziwego widzącego psa przez całe życie. Sprawdziliśmy statystyki i tylko 2 procent z nich jest w stanie to zrobić” – powiedział w oświadczeniu profesor Shiqi Zhang, członek wydziału.

Ograniczone wykorzystanie prawdziwych psów jako przewodników dla osób niewidomych wynika przede wszystkim z ich kosztu wynoszącego około 50 000 dolarów w USA. Ich szkolenie trwa od dwóch do trzech lat, ale tylko około połowa psów, które je ukończy będzie służyć osobom niedowidzącym. Według zespołu, psy-roboty mogą znacznie obniżyć koszty, a także zwiększyć wydajność i dostępność. Prace zespołu naukowców z Uniwersytetu w Binghamton to jedna z pierwszych prób stworzenia robota przewodnika. Po roku od rozpoczęcia prac został stworzony nowatorski interfejs, który bazuje na mechanizmie pociągania za smycz – w ten sposób robot uczy się i nabiera doświadczenie.

„Po około 10 godzinach treningu roboty te są w stanie poruszać się, nawigować w środowisku wewnętrznym, prowadzić ludzi, a jednocześnie omijać przeszkody” – stwierdził Zhang. Interfejs ciągnący pozwala użytkownikowi pociągnąć robota w określonym kierunku na skrzyżowaniu w korytarzu, powodując, że robot skręca w odpowiedzi. Chociaż robot wykazuje potencjał, inżynierowie uważają, że konieczne są dalsze badania i rozwój, zanim technologia będzie odpowiednia do zastosowania na co dzień przez osoby niewidome i niedowidzące.

Kolejnym punktem na drodze rozwoju psa-robota jest dodanie komunikatora głosowego. Opcja ta będzie miała za zadanie ułatwić osobie niedowidzącej komunikację z robotem w celu uzyskania pomocy, co zwiększy także jego dostępność. Inżynierowie twierdzą, że inteligentne nieposłuszeństwo jest kolejną przydatną umiejętnością, w którą będą chcieli wzbogacić robo-psa. „Na przykład, jeśli jestem niedowidzący i powiem psu-robotowi, aby wszedł na drogę w złym miejscu, chcielibyśmy, aby robot zrozumiał zagrożenie. W takiej sytuacji powinien zignorować to, czego chce człowiek. To są niektóre przyszłe kierunki, którym się przyglądamy” – informuje zespół. Badacze są również w kontakcie z organizacjami, które pomagają im uzyskać bezpośrednie i cenne informacje zwrotne od społeczności osób niedowidzących. Sugestie dotycząca chociażby takich niebezpieczeństw jak nagłe spadki na ścieżkach.

Podczas gdy zespół nie ogranicza możliwości technologii, ich opinie i intuicja prowadzą ich do przekonania, że psy-roboty mogą być bardziej korzystne w niektórych okolicznościach niż ich żywe pierwowzory. Jak argumentują naukowcy, roboty mogą dysponować mapami szczególnie trudnych do nawigacji obszarów, dzięki czemu są one bardziej skuteczne niż prawdziwe psy widzące w prowadzeniu osób niedowidzących do preferowanych miejsc docelowych. Chociaż badania są wciąż we wczesnej fazie, zespół inżynierów uważa, że jest to obiecujący krok w kierunku rozszerzenia dostępności przestrzeni publicznej dla społeczności osób niedowidzących. „Jeśli pójdzie dobrze, to potencjalnie za kilka lat będziemy mogli ustawić tego widzącego psa-robota w centrach handlowych i na lotniskach. To prawie tak, jak ludzie korzystają ze wspólnych rowerów na kampusie” – powiedział Zhang.

Marcin Jarzębski