rozciągliwe układy scalone

Rozciągliwe układy scalone innowacją w medycynie

Rozciągliwe układy scalone poprzez swoją delikatność wpłyną w przyszłości na wiele dziedzin życia poprzez swoją dokładność i giętkość.

Era rozciągającej się elektroniki, otwierająca nowe możliwości w medycynie oraz wielu innych dziedzinach życia. Staje się coraz bliżej dzięki przełomowym badaniom prowadzonym przez zespół naukowców ze Stanford University. Przedstawili oni innowacyjny proces tworzenia układów scalonych, które charakteryzują się nie tylko niezwykłą giętkością, ale także wydajnością. Dzięki temu, elektronika przyszłości może nie tylko ściślej współpracować z ludzkim ciałem, ale również otwiera drzwi do nowych metod monitorowania zdrowia, diagnostyki, a nawet terapii.

Rozwiązania proponowane przez badaczy przypominają ludzką skórę nie tylko elastycznością, ale i delikatnością, co pozwala unikać potencjalnych uszkodzeń tkanki. Kluczowym osiągnięciem zespołu jest stworzenie układów scalonych o rozmiarach i szybkości pracy, które przewyższają poprzednie wersje aż pięciokrotnie w kwestii miniaturyzacji i tysiąckrotnie pod względem prędkości. Potwierdza to zdolność nowych układów do precyzyjnej kontroli nad zaawansowanymi mikro-LEDami oraz detekcji wzorów w alfabecie Braille’a z większą czułością niż ludzkie dłonie.

W centrum tych zaawansowanych obwodów leżą rozciągliwe tranzystory, wytwarzane z wykorzystaniem nanorurek węglowych. Umieszczenie ich między elastycznymi materiałami elektronicznymi pozwala na zachowanie funkcjonalności nawet podczas deformacji, czego poprzaz krzem nie można osiągnąć. Prace te są wynikiem wieloletnich badań nad materiałami oraz inżynierią, wymagającymi zarówno innowacji w zakresie materiałów, jak i metodyki projektowania obwodów.

Jednym z przykładów zastosowania nowych rozwiązań jest stworzenie aktywnej matrycy dotykowej o czułości przekraczającej ludzkie możliwości, zdolnej do wykrywania nawet najdrobniejszych detali. Demonstracja taka pokazuje potencjał technologii w tworzeniu interfejsów, które mogą w przyszłości służyć do bardziej zaawansowanej interakcji człowiek-maszyna, a nawet w medycynie – do detekcji i monitorowania stanów zdrowia na niespotykanym dotąd poziomie szczegółowości.

To jednak dopiero początek możliwości, jakie otwiera przed nami rozciągająca się elektronika. Naukowcy wskazują, że ich odkrycia mogą znaleźć zastosowanie również w miękkiej robotyce, gdzie umożliwią tworzenie robotów o dotyku niemal ludzkim, co uczyni je bezpieczniejszymi i bardziej interaktywnymi w środowiskach obecności człowieka.

Mimo to, przed komercjalizacją tych technologii stoi jeszcze szereg wyzwań, w tym zapewnienie ochrony przy uszkodzeniach manualnych jak i przed wilgocią czy minimalizacja wpływu ruchu ciała na charakterystyki elektryczne obwodów. Jednakże, zespół z Stanford już teraz pracuje nad rozwiązaniami, które pozwolą pokonać te przeszkody.

Wszystko to zapowiada nową erę w elektronice do noszenia i wszczepiania – era, w której urządzenia stają się nie tylko bardziej zintegrowane z ludzkim ciałem, ale również znacznie bardziej funkcjonalne i wydajne. To ekscytujący czas dla naukowców, inżynierów, a w przyszłości – dla nas wszystkich.

Szymon Ślubowski

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się