przepisy

Surowe przepisy dotyczące emisji produkowanych aut po 2027 r.

Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) 20 marca 2024 roku ogłosiła nowe, rygorystyczne przepisy dotyczące emisji dla samochodów produkowanych w latach 2027-2032.

Ta inicjatywa, będąca efektem niemal rocznych prac i konsultacji, zobowiązuje producentów samochodów do przyspieszenia przejścia na pojazdy o niższej emisji, co jest znaczącym krokiem w kierunku zwiększenia udziału samochodów elektrycznych na rynku. Mimo początkowego sprzeciwu ze strony branży motoryzacyjnej i związków zawodowych, którzy podnosili kwestię potrzeby większego czasu na adaptację, ostateczna wersja regulacji ustanawia cel bardzo zbliżony do tego, który został zaproponowany na początku, choć harmonogram wprowadzenia zmian, szczególnie w pierwszych latach, został nieco złagodzony.

Nowe przepisy zakładają, że do modelowego roku 2032 emisja dwutlenku węgla z samochodów osobowych zostanie zredukowana o prawie 50% w porównaniu z obecnie obowiązującymi normami. Osiągnięcie tego celu będzie wymagać znaczącego przekonwertowania obecnego dominującego rynku samochodów spalinowych, w kierunku produkcji pojazdów elektrycznych, choć producenci będą mieli do dyspozycji różne opcje, w tym rozwój flot hybrydowych i pojazdów typu plug-in, a także bardziej efektywnych samochodów spalinowych. EPA szacuje, że dzięki tym regulacjom, w latach modelowych 2030-32, pojazdy elektryczne mogą stanowić do 56% nowych samochodów, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu z 7,6% w roku 2023. Spowoduje to dominacje sachodów elektrycznych nad samochodami spalinowymi już w przełomie lat 30 XXI wieku.

Zmiana ta jest szczególnie znacząca, gdyż wskazuje na ukryte, nawet i sztuczne zapotrzebowanie na technologię pojazdów elektrycznych w całym kraju. Dzięki wprowadzeniu nowych przepisów można spodziewać się wzrostu liczby punktów ładowania oraz rozbudowy infrastruktury niezbędnej dla wsparcia ekspansji elektromobilności.

Wprowadzenie tych nowych standardów ma również bezpośredni wpływ na konsumentów. Obecnie wielu kierowców, szczególnie poza dużymi miastami będzie miała problem z kupnem samochodów elektrycznych w najbliższym czasie, dodatkowo obecne wprowadzone regulacje początkowo mogą prowadzić do wzrostu cen pojazdów w salonach, to w dłuższej perspektywie, niższe koszty paliwa i utrzymania pojazdów elektrycznych mogą pozwolić właścicielom oszczędzić duże kwoty pieniężne. Oczywiście jest to zależne od ilości przejechanych kilometrów oraz higieny jazdy, która różni się od higieny prowadzonej w samochodach spalinowych. W głównej mierze trzeba skupić się na baterii, która pod wpływem czynników zewnętrznych zachowuje się w różny sposób. Podany akumulator składa się z mniejszych modułów, a te z jeszcze mniejszych ogniw, które w całości składają się na zespół zasilania samochodu elektrycznego. Tak jak w przypadku telefonów najważniejszą zasadą jest nie przeładowywanie akumulatora, który również odzyskuje swoją energię podczas hamowania.

Nowe przepisy wprowadzają także zasady w zakresie monitorowania i zapewnienia trwałości akumulatorów w pojazdach elektrycznych. Ustanowione wymagania, takie jak utrzymanie co najmniej 80% pierwotnej pojemności akumulatora po pięciu latach użytkowania, mają na celu zwiększenie zaufania konsumentów do długowieczności i wartości pojazdów elektrycznych.

Ten kontekst jest bardzo ważny, chociaż obecnie jest wielu sceptyków samochodów elektrycznych, to trzeba zdawać sobie sprawę, czy tego chcemy czy nie, że jest to zmiana nieunikniona. Nie można jednak zgadzać się na wszystkie zmiany bez żadnej refleksji, jednak należy doprowadzić do stanu, w którym przy obecnych zmianach ludzie posiadają możliwość wyboru oraz swobody, jednocześnie pomagając środowisku.

W tym kontekście, EPA wysyła jasny sygnał do producentów samochodów, że przyszłość motoryzacji to pojazdy elektryczne i ekologiczne. Chociaż przepisy te mogą nie być postrzegane jako idealne rozwiązanie z czysto klimatycznego punktu widzenia, stanowią one ważny krok w kierunku realizacji amerykańskich celów dotyczących ochrony środowiska i redukcji emisji. W połączeniu z zachętami finansowymi wprowadzonymi przez ustaw.

Szymon Ślubowski

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się