Arthur Greg Sulzberger

Z niezależnością nie urodził się żaden dziennikarz

Niezależność dziennikarska nie oznacza obustronności, nie oznacza centryzmu, neoliberalizmu czy obrony status quo. Nie jest to też wrodzona cecha osobista, z którą każdy z nas się urodził. To dyscyplina zawodowa, do której dziennikarze muszą codziennie powracać – przekonywał na dorocznej gali Reutersa Arthur Gregg Sulzberger, wydawca The New York Times.

W poniedziałek 4 marca w Instytucie Reutersa odbył się Reuters Memorial Lecture — doroczny wykład, na który w roli prelegenta zapraszana jest osoba zajmująca się dziennikarstwem najwyższej próby. W tym roku był to Arthur Gregg Sulzberger — wydawca The New York Times. Jego przemówienie dotyczyło niezależności dziennikarskiej w czasach podziałów — nie tylko w kontekście wolności słowa czy represji politycznych względem prasy, ale przede wszystkim w coraz bardziej rozdartym społeczeństwie.

Sulzberger zwięźle podsumował krytykę, z jaką co krok spotyka się obecnie dziennikarstwo – zwłaszcza, gdy dotyka skomplikowanych, spornych i budzących wiele emocji kwestii: „Robienie czegokolwiek poza potępianiem złych ludzi lub opinii oznacza ich »normalizację«. Kwestionowanie dobrych ludzi lub opinii to uleganie »obustronności« (»both-sideism«). Nawet pozornie proste słowo, takie jak »zabity«, jest kwestionowane. Czy »zmarły« nie byłoby bardziej neutralne? Czy »zamordowany« nie byłoby bardziej trafne?”.

Jego zdaniem taki sposób myślenia prowadzi do uznawania niezależnego, rzetelnego dziennikarstwa, które publikuje fakty i prezentuje sytuację z możliwie wszystkich stron, za niemoralne, a wręcz niebezpieczne. Jako przykład wskazał wojnę na Ukrainie. Czy informowanie o faktycznych błędach i problemach ukraińskiego wojska jest właściwe, gdy oprócz walki zbrojnej Rosja prowadzi zaciekłą kampanię dezinformacyjną i oczerniającą Ukrainę? Czy w imię utrzymania jednoznacznie pozytywnego obrazu państwa broniącego się przed tą niesprowokowaną agresją bardziej moralnym wyborem może być zatajenie pewnych faktów?

Arthur Gregg Sulzberger: niezależny, czyli otwarty

Niezależność nie oznacza »obustronności«” – uważa Sulzberger. – „Nie oznacza centryzmu, neoliberalizmu czy obrony status quo. To nie karta »wyjdź bezpłatnie z więzienia« za niedokładne lub niesprawiedliwe relacje. Nie jest to też wrodzona cecha osobista, z którą każdy z nas się urodził. To dyscyplina zawodowa, do której dziennikarze muszą codziennie powracać.”

„Można widzieć ją jako pierwszorzędne zobowiązanie do otwartości umysłu. Niezależność dziennikarska wymaga chęci podążania za faktami, nawet jeśli prowadzą one z dala od tego, co z początku uważaliśmy za prawdę. To gotowość do angażowania się jednocześnie z empatią oraz sceptycyzmem wobec szerokiej gamy ludzi i perspektyw. To nacisk na odzwierciedlanie świata takim, jakim jest, a nie takim, jakim chciałbyś, aby był. To postawa ciekawości, a nie przekonania; pokory, a nie poczucia własnej słuszności.”

Niezależność zakłada też odpowiedzialność za popełnione błędy oraz zmitygowanie ich konsekwencji. Sulzberger podkreśla, że transparentność i przyznanie się do własnych porażek także jest elementem dążenia do prawdy, i dziennikarz nie może o tym zapomnieć. I wreszcie – niezależny reporter musi mierzyć się nie tylko z mniej lub bardziej konstruktywną krytyką jego pracy, ale również atakami, nierzadko przyjmującymi formę bezpośredniej przemocy. Wymaga to niezwykłej wytrzymałości oraz odwagi.

Dziennikarstwo w kryzysie

Arthur Gregg Sulzberger zauważa, że choć postawa niezależności dziennikarskiej zawsze wiązała się z trudnościami i krytyką, współcześnie jest ona zagrożona bardziej niż kiedykolwiek. Jego zdaniem jest to spowodowane rosnącymi podziałami w społeczeństwie, wspieranymi przez media społecznościowe, które zachęcają ludzi do zamykania się w coraz szczelniejszych, coraz bardziej wrogich sobie grupach. „Grupy te tworzą własne narracje, które twardnieją i stają się coraz bardziej ekstremalne. Głośniejsze opinie przebijają się do szerokiej grupy użytkowników częściej, co jest nieuniknione w środowiskach cyfrowych. Owe bańki informacyjne wychwalają treści, która są zgodna z ich narracjami, i protestują przeciwko wszystkiemu, co stanowi dla nich wyzwanie.”

Cytuje również słowa Davida Frencha, publicysty „The New York Times”: „Jesteśmy dezinformowani nie dlatego, że rząd systematycznie kłamie lub tłumi prawdę. Jesteśmy dezinformowani, ponieważ lubimy dezinformację, której ulegamy i pragniemy jej więcej”.

Drugą, powiązaną kwestią, jest powszechne wymaganie ze strony społeczeństwa, by dziennikarz zawsze był – jak ujmuje to Sulzberger – „po właściwej stronie historii”. Przestrzega, że taka praktyka może doprowadzić do wypaczania przez reportera faktów, naginania ich pod założoną tezę lub celowej wybiórczości w ich prezentowaniu. „Kiedy wydarzenia mają miejsce, nie zawsze jest jeszcze jasne, co w tej sytuacji oznacza słowo »właściwe«” – zauważa. Wstrzymywanie się od twardych i zdecydowanych osądów, nim rzetelnie zbada się całą kompleksowość i kontekst sytuacji, nie jest „moralną abdykacją”, ale właśnie niezależnością.

Dziennikarstwo bezsprzecznie mierzy się obecnie z problemami, jakich społeczeństwa nie doświadczyły nigdy wcześniej. Arthur Gregg Sulzberger podkreśla jednak, że misja niezależnych reporterów jest w jego opinii właśnie tym, co prowadzi nas ku bardziej optymistycznej, mniej naznaczonej przez podziały przyszłości.

„Jako niezależni dziennikarze zapewniamy naszym współobywatelom informacje, których potrzebują, aby samodzielnie podejmować decyzje. To akt ogromnego zaufania” – mówi. – „Nie mam wątpliwości co do sposobów, w jakie dezinformacja i polaryzacja spiskują, aby powstrzymać tworzenie wspólnej rzeczywistości, której społeczeństwo potrzebuje, aby się zjednoczyć. Wierzę jednak, że odpowiedź na te wyzwania można znaleźć nie w bezwzględnym poczuciu słuszności adwokata, lecz w skromnej misji dziennikarza: poszukiwaniu prawdy i pomaganiu ludziom w zrozumieniu świata.”

Joanna Talarczyk

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się