Hindenburg

Zdarzyło się w XX w. (30)

Zdarzyło się w XX wieku Rafała LEŚKIEWICZA to przegląd najważniejszych wydarzeń historycznych, o których warto pamiętać w nadchodzącym tygodniu (5 maja – 11 maja 2024 r.).

Fot. AIPN/IPN

Dnia 5 maja 1945 r. żołnierze Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych wyzwolili niemiecki obóz koncentracyjny w Holiszowie, będący filią obozu we Flossenbürgu, znajdujący się na terytorium Czech. To jedyny przypadek, gdy Polacy wyzwolili niemiecki obóz w trakcie II wojny światowej. Tego dnia uwolnionych zostało ok. 1 tys. więźniarek, w tym 400 Francuzek, 167 Polek i ponad 200 kobiet narodowości żydowskiej. Żołnierze NSZ wzięli do niewoli 200 esesmanów i 15 strażniczek obozowych. Warto dodać, że zajęcie obozu było uzgodnione z wojskami amerykańskimi, którzy kilka dni wcześniej dokonali bombardowań zakładów zbrojeniowych znajdujących się w Holiszowie. To w nich pracowały więźniarki obozu.

Brygada Świętokrzyska była jedyną formacją polskiego podziemia, której udało się przedrzeć przez linię frontu niemiecko-sowieckiego. Oddział składał się z żołnierzy, którzy nie podporządkowali się Armii Krajowej, walczyli sami, tworząc w sierpniu 1944 r. Brygadę Świętokrzyską, największą formację Narodowych Sił Zbrojnych, dowodzoną przez ppłk. Antoniego Szackiego ps. „Bohun”. Brygada walczyła przeciwko obu okupantom, zarówno Niemcom, jak i Sowietom. Jednym z większych sukcesów Brygady Świętokrzyskiej było rozbicie 8 września 1944 r. w bitwie pod Rząbcem zgrupowania Armii Ludowej dowodzonej przez Tadeusza Grochala ps. „Tadek Biały”, likwidowała też z dużą skutecznością oddziały AL na Kielecczyźnie. W związku z ofensywą Armii Czerwonej Komendant Główny NSZ płk Zygmunt Broniewski wydał rozkaz wycofania się Brygady na Śląsk.

Pod koniec kwietnia 1945 r. żołnierzom udało się nawiązać kontakt z wojskami amerykańskimi z 3. Armii Amerykańskiej dowodzonej przez gen. George’a Pattona. Do spotkania doszło 30 kwietnia, kiedy to z dowództwem wojsk amerykańskich spotkał się wysłany przez „Bohuna” kpt. Stefan Celichowski wraz z towarzyszącymi mu kilkoma żołnierzami Brygady. Ppłk Szacki dowiedział się o znajdującym się w Holiszowie obozie dla kobiet i planach likwidacji tego miejsca przez Niemców, a tym samym zamordowaniu znajdujących się w nim więźniarek. Natarcie 5 maja było szybkie, niemiecka załoga nie broniła się długo. Następnego dnia Brygada Świętokrzyska wzięła udział w akcji, która doprowadziła do wzięcia do niewoli sztabu XIII Armii, wzmacniając tym samym w oczach Amerykanów swoją pozycję jako jednostki alianckiej.

Pod koniec 1945 r. żołnierze Brygady Świętokrzyskiej zostają przeniesieni do Marsfeld, a ich formację przekształcono w kompanie wartownicze pilnujące jeńców niemieckich.

W oczach władz polskich na uchodźstwie żołnierze NSZ byli traktowani jako ci, którzy odmówili połączenia z AK, Sowieci z kolei mówili o współpracujących z Niemcami żołnierzach, rozsiewając tym samym propagandowe kłamstwa.

Dnia 6 maja 1937 r. w Lakehurst w stanie New Jersey w USA doszło do katastrofy, w wyniku której spłonął niemiecki sterowiec Hindenburg. Zginęło 13 pasażerów i 22 członków załogi. Śmierć poniósł także główny członek załogi naziemnej kpt. Ernst Lehmann. Warto dodać, że na pokładzie przebywało 97 osób, z których większości udało się ocaleć. Do wypadku doszło w trakcie cumowania statku na amerykańskim lotnisku.

Sterowiec nosił imię Paula von Hindenburga, marszałka i prezydenta Niemiec w latach 1925–1934. Był jednym z największych statków powietrznych na świecie. Miał 245 metrów długości. Powstał w wytwórni Luftschiffbau Zeppelin GmbH we Friedrichshafen. Budowa trwała 5 lat, sterowiec został oddany do użytku w 1936 r. Unosił się w powietrzu dzięki wodorowi, którym była wypełniona część nośna statku. Mógł rozwinąć prędkość 135 km na godzinę. Na pokładzie znajdowało się 70 kabin pasażerskich oraz kabiny przeznaczone dla załogi. Sterowiec miał udźwig 60 ton, co było niezwykłym wyczynem jak na ówczesne możliwości techniczne i konstruktorskie.

Hindenburg latał przez Atlantyk do Stanów Zjednoczonych i Brazylii, odbywał także kursy do Wielkiej Brytanii. W swój ostatni rejs wyruszył 3 maja 1937 r., startując z lotniska we Frankfurcie nad Menem. Kiedy doleciał nad lotnisko w Lakehurst, zapalił się w trakcie procedury cumowania. Spłonął w 37 sekund. Cudem udało się uratować 62 osoby. Sama katastrofa została udokumentowana filmowo. Na filmie widać moment cumowania, a potem błyskawicznie rozprzestrzeniający się ogień. To wyjątkowy i przejmujący zapis tragedii. Jednej z największych w owym czasie.

Tuż po wypadku pojawiło się wiele teorii spiskowych na temat tego, w jaki sposób doszło do zapalenia się sterowca. Podejrzenia padły m.in. na żydowskich syjonistów – ze względu na wykorzystywanie Hindenburga w działaniach propagandowych III Rzeszy. Cień podejrzeń padł także na członków załogi. Za prawdopodobną przyczynę uznano także uderzenie pioruna, który spowodował zapalenie wodoru.

Po tragedii, która była szeroko komentowana przez media na całym świecie, zaprzestano wykorzystywania sterowców do celów pasażerskich.

Dnia 8 maja 1953 r. polscy biskupi podczas posiedzenia Konferencji Episkopatu Polski przyjęli memoriał będący odpowiedzią na ataki władz komunistycznych wobec Kościoła katolickiego. W liście znalazły się opisy licznych prześladowań i szykan, usuwania nauczania religii ze szkół, a także ograniczania w funkcjonowaniu prasy katolickiej czy też prowadzenia przez komunistyczny reżim działań dezintegrujących Kościół, tworzących ruch „księży – patriotów”. Stanowisko hierarchii kościelnej przeszło do historii ze względu na zawarte w końcu listu dwa słowa „non possumus!”.

Pozycja polskiego Kościoła katolickiego była na początku lat 50. bardzo trudna, nasilały się szykany i represje, mimo że w 1950 r. podpisano porozumienie między władzami komunistycznymi a Kościołem, normalizujące wzajemne stosunki. Trzy lata później doszło do eskalacji represji mających na celu złamanie niezależności Kościoła i doprowadzenie do jego dezintegracji. Komuniści, nasilając represje, wykorzystywali szeroko aparat bezpieczeństwa. Na początku 1953 r. powstał Departament XI Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, którego zasadniczym celem była walka z Kościołem. Polska Zjednoczona Partia Robotnicza oczekiwała, że Kościół ulegnie presji partii, by nominacje na stanowiska kościelne były zgodne z oczekiwaniami władz komunistycznych. 9 lutego 1953 r. wszedł bowiem w życie dekret Rady Państwa regulujący kwestie tworzenia, obsadzania i znoszenia stanowisk kościelnych.

List był wyrazem ostrego i kategorycznego w wymowie sprzeciwu wobec działań władz. Memoriał został przekazany Bolesławowi Bierutowi przez prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego 21 maja. Później podczas uroczystości Bożego Ciała 4 czerwca został odczytany biorącym w nich wiernym.

Było to pierwsze tak ostro sformułowane stanowisko polskich władz kościelnych, które spotkało się z szybką reakcją władz. Najpierw, we wrześniu, odbył się proces biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka, oskarżonego o szpiegostwo na rzecz Watykanu oraz USA. Kaczmarek przebywał w więzieniu ponad 2,5 roku przed procesem. Skazano go na karę 12 lat więzienia. 25 września internowano bezprawnie kardynała Stefana Wyszyńskiego. W odosobnieniu przebywał przez kolejne 3 lata. Mimo fali represji oraz szykan polski Kościół przez kolejne dekady trwał w niezłomnej postawie, wspierając tych, którzy walczyli z systemem totalitarnym. Płacił za to wielokrotnie wysoką cenę.

Fot. Wikimedia/WhiskeySix

Dnia 9 maja 1971 r. oficjalnie otworzono halę widowiskowo-sportową Spodek w Katowicach. Prace nad budową tego nowoczesnego i ekstrawaganckiego jak na owe czasy obiektu rozpoczęto w 1964 r. Jednym z największych zwolenników powstania hali był ówczesny wojewoda śląski Jerzy Ziętek.

Projekt budowlany opracowali Maciej Gintowt i Maciej Krasiński. Innowacyjnym rozwiązaniem konstrukcyjnym był dach w kształcie kopuły. Pomysłodawcą konstrukcji był prof. Wacław Zalewski, były powstaniec warszawski, a wykonawcą Andrzej Żórawski. Zaprojektowany kształt obiektu miał zapewnić odporność na występujące w Katowicach wstrząsy górnicze.

Po 7 latach pracy obiekt został oddany do użytku. 8 maja 1971 r. odbyły się uroczyste obchody 50. rocznicy wybuchu III powstania śląskiego. W Spodku pojawili się wówczas I sekretarz PZPR Edward Gierek, premier Piotr Jaroszewicz oraz przewodniczący Rady Państwa Józef Cyrankiewicz. Wśród występujących wówczas artystów była m.in. Anna German.

Obiekt na stałe wkomponował się w architekturę urbanistyczną Katowic, stając się symbolem miasta. Służy do organizowania imprez masowych do dzisiaj. Na trybunach może zasiąść 11 tys. widzów. W ciągu kilkudziesięciu lat odbyło się w nim wiele imprez kulturalnych i sportowych rangi mistrzostw Europy i świata. W Spodku wystąpili m.in. Sting, Elton John, Tina Turner, Metallica czy Depeche Mode.

Fot. Wikimedia/Paul Weinberg

Dnia 10 maja 1994 r. Nelson Mandela jako pierwszy czarnoskóry w historii objął urząd prezydenta Republiki Południowej Afryki. Było to ukoronowanie dekad walki o równe prawa i zniesienie apartheidu – prawnie usankcjonowanej polityki segregacji rasowej.

Nelson Mandela urodził się w 1918 r. w rodzinie wodza szczepu Thembu z grupy plemiennej Xhosa, drugiej co do wielkości, po dominujących Zulusach. Od 1944 r. działał w Afrykańskim Kongresie Narodowym. Mandela, pochodzący z bogatej rodziny, mógł iść na studia. Ukończył prawo i w 1952 r. otworzył pierwszą w Związku Południowej Afryki (wcześniejsza nazwa RPA) kancelarię dla czarnoskórych.

Nelson Mandela za swoją walkę o prawa czarnoskórych mieszkańców RPA zapłacił wysoką cenę. W więzieniach spędził łącznie 27 lat. W 1964 r. dostał wyrok dożywotniego więzienia za próbę zbrojnego przewrotu. Odzyskał wolność 11 lutego 1990 r. na mocy decyzji ówczesnego prezydenta RPA Frederika de Clerka. Po wyjściu na wolność odwiedził wiele krajów na całym świecie, spotykając się m.in. z papieżem Janem Pawłem II, George’em Bushem czy Margaret Thatcher.

Po uwolnieniu Mandeli w RPA rozpoczął się faktyczny, choć powolny proces zmian w polityce władz, w państwie, w którym 75 proc. mieszkańców stanowili czarnoskórzy. Oprócz uwolnienia z więzienia tego polityka zalegalizowano działalność partii politycznych, takich jak Afrykański Kongres Narodowy, Kongres Panafrykański czy Południowoafrykańska Partia Komunistyczna, które przez wiele lat nie mogły legalnie funkcjonować. Za działania na rzecz likwidacji apartheidu de Klerk i Mandela otrzymali w 1993 r. Pokojową Nagrodę Nobla.

Przeprowadzenie zmian na scenie politycznej RPA nie było łatwe. Na przeszkodzie stawali radykałowie zarówno ze środowisk afrykanerów, jak i radykalnych organizacji czarnoskórych. Ostatecznie w kwietniu 1994 r. odbyły się wybory parlamentarne, w których większość zdobyli przedstawiciele Afrykańskiego Kongresu Narodowego. Zgromadzenie Narodowe wybrało Nelsona Mandelę na prezydenta. Inauguracja prezydentury odbyła się 10 maja 1994 r. w Pretorii. Mandela swój urząd pełnił do 1999 r. Później poświęcił się walce o prawa człowieka. Zmarł w Johannesburgu 5 grudnia 2013 r. na zapalenie płuc.

Zdjęcie autora: Rafał LEŚKIEWICZ

Rafał LEŚKIEWICZ

Doktor nauk humanistycznych, historyk, publicysta, manager IT. Dyrektor Biura Rzecznika Prasowego i rzecznik prasowy Instytutu Pamięci Narodowej. Autor, współautor i redaktor blisko 200 publikacji naukowych i popularnonaukowych dot. historii najnowszej, archiwistyki, informatyki oraz historii służb specjalnych.

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się