Castries

Europa stała się kontynentem oszczędzających i konsumentów, zamiast być kontynentem inwestorów i producentów

Obecne regulacje nie tworzą bogactwa, ale zmuszają instytucje do przyjmowania krótkoterminowego horyzontu i przeszkadzają im w inwestowaniu w bardziej zmienne lokaty, które długoterminowo są jednak potencjalnie bardziej opłacalne – twierdzi Henri de Castries w wywiadzie dla „Le Figaro”.

Henri de Castries jest francuskim przedsiębiorcą, prezesem Institut Montaigne, zajmującego się analizą polityki publicznej. W wywiadzie dla „Le Figaro” Henri de Castries analizuje zmiany, jakie w ostatnich latach nastąpiły w europejskiej gospodarce.

Jak podkreśla Henri de Castries, w ciągu ostatnich pięciu lat sytuacja w Europie, a zatem również stojące przed nią wyzwania diametralnie się zmieniły. „Pandemia wywołała masowe reakcje polityk gospodarczych. Zmieniła sposób działania państw. Drugim ważnym wydarzeniem jest rozbieżność między Zachodem a resztą świata. Duża część świata bardziej otwarcie stara się dziś zachować swój margines wolności, zamiast zgadzać się z zachodnimi demokracjami. W końcu rewolucja technologiczna głęboko zmieniła zachowania, zarówno wśród konsumentów, jak i w przemyśle. W ciągu pięciu lat postęp cyfryzacji i pojawienie się sztucznej inteligencji przeniknęły i wywróciły sferę prywatną, mechanizmy produkcji i debatę publiczną” – twierdzi.

Jak zaznacza prezes Institut Montaigne, rewolucja cyfrowa nie wywołuje u niego niepokoju. „Innowacyjne narzędzia prezentują szansę, nie karę. Kiedy drukowane były pierwsze książki, wiele osób musiało uważać to za niebezpieczeństwo. Dziś rolą i wyzwaniem systemów edukacji jest nauczanie rozeznawania, a nie gromadzenie wiedzy. Jeśli informacja jest pierwszym etapem wiedzy i edukacji, ułatwienie dostępu do niej jest postępem. Ponadto w przeciwieństwie do tego, co wielu przewidywało 10 czy 15 lat temu, rewolucja cyfrowa nie pociągnęła za sobą fali bezrobocia, lecz przeciwnie, utworzyła miliony miejsc pracy w nowych sektorach i fantastyczne korzyści w wydajności. Transformacja systemów edukacyjnych – od szkoły podstawowej po uczelnie wyższe – jest bez wątpienia głównym długoterminowym wyzwaniem Europy. Bez edukacji nie ma postępu. Bez postępu nie ma wzrostu gospodarczego. Bez wzrostu gospodarczego nie ma bezpieczeństwa!” – podkreśla Henri de Castries.

Zdaniem Henriego de Castries spowolnienie europejskiego wzrostu gospodarczego w porównaniu z gospodarką Stanów Zjednoczonych „jest niepokojące, ale nie nieuchronne”. „Istnieją lekarstwa, ale pacjent sam sobie wybrał zachowania i leczenie, które go osłabiły. Po pierwsze, mniej dynamiczną demografię, która jest jedną z głównych przyczyn naszego słabego wzrostu gospodarczego. Jednak Europa przede wszystkim zatopiła się w niezdrowej logice: logice braku skłonności do ryzyka. Europejska awersja do ryzyka, widoczna w nadmiernym aplikowaniu zasady ostrożności, przekłada się na zbiór ram, które nałożyła na działania swoich podmiotów, czy to konsumentów, czy producentów, i wytworzyła środowisko niesprzyjające innowacji i wzrostowi. Otóż nie ma wzrostu gospodarczego bez ryzyka. Gdy naukowiec bądź przemysłowiec poszukuje czegoś nowego, ryzykuje swój czas, swoją reputację i swoje zasoby i akceptuje możliwość porażki. Odrzucenie porażki, odrzucenie ryzyka, jest zabójcze. Jeśli nie akceptujemy porażki, szanse na zwycięstwo maleją. W Europie widoczne jest to poprzez przytłaczające regulacje polityczno-społeczne i finansowe, zwłaszcza po kryzysie z 2008 r., choć był on bardziej brutalny w Stanach Zjednoczonych niż w Europie, ale Europa zareagowała mocniej. Obecne regulacje nie tworzą bogactwa, ale zmuszają instytucje do przyjmowania krótkoterminowego horyzontu i przeszkadzają im w inwestowaniu w bardziej zmienne lokaty, które długoterminowo są jednak potencjalnie bardziej opłacalne. Europejskie oszczędności powinny być znaczącą przewagą. Gdzie one jednak płyną? 300 miliardów euro rocznie z tych oszczędności finansuje amerykańskie firmy. W tym samym czasie Francja zainwestowała jedynie 6 miliardów euro w sztuczną inteligencję, a Stany Zjednoczone 300 miliardów euro” – tłumaczy Henri de Castries.

„Jest też drugi element tłumaczący europejskie opóźnienie. Jest to systematyczne pierwszeństwo konsumenta nad producentem. Miało to poważne konsekwencje dla tworzenia europejskich liderów i dla rentowności naszych przedsiębiorstw, a zatem ich zdolności do finansowania koniecznych badań i inwestycji. Koniec końców konsument ma faktycznie tańsze produkty, ale nie pochodzą one już od nas, ponieważ nie umieliśmy zachować naszych liderów. Europa stała się kontynentem oszczędzających i konsumentów, zamiast być kontynentem inwestorów i producentów. (…) Bez silnych i innowacyjnych producentów pewnego dnia nie będzie już możliwe finansowanie naszego modelu społecznego” – dodaje Henri de Castries.

„Dzisiejsi giganci technologiczni zostali stworzeni niedawno i wielu Europejczyków, którzy emigrowali do Stanów Zjednoczonych, przyczyniło się do ich sukcesu. Pokazuje to, że zdolność do tworzenia, utrzymania i finansowania kompetencji i talentów jest decydująca” – zaznacza Henri de Castries.

Oprac. Julia Mistewicz-Delanne

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się