Górnictwo kosmiczne

Górnictwo kosmiczne – główne źródło surowców w nieodległej przyszłości

Kosmos jest pełen nie tylko niezbadanej liczby światów do odkrycia, ale również bogactw do wydobycia i spieniężenia. Dostrzegają to nie tylko naukowcy, ale również potężne koncerny, które już przygotowują się do przyszłej batalii o nieograniczone surowce naturalne, jakie kryje w sobie bezmiar przestrzeni kosmicznej.

Perspektywa osiągnięcia znaczących zysków z eksploracji kosmosu powoduje, iż coraz więcej firm inwestuje w technologię, która w nieodległej przyszłości ma umożliwić potencjalnie bardzo intratne górnictwo kosmiczne. Za jedno z najbardziej perspektywicznych źródeł pozaziemskich bogactw uchodzą asteroidy.  Komercyjny wyścig do pełnych skarbów kosmicznych skał nabiera tempa, a na jego czele znajdują się m.in. takie przedsiębiorstwa jak AstroForge, Trans Astronautica Corporation oraz Karman+. Kosmicznym przemysłem są również zainteresowane japońskie i amerykańskie agencje kosmiczne, które niedawno wysłały sondy w celu zbadania asteroid, jak informuje „Ars Technica”.

Potencjał górnictwa kosmicznego dostrzegają również ekonomiści, którzy 16 października na łamach naukowego czasopisma PNAS opublikowali szereg publikacji dotyczących wzrostu aktywności gospodarczej w kosmosie. W jednym z tekstów prof. Ian Lange z Szkoły Górnictwa w Kolorado analizuje potencjał obecnie raczkującego przemysłu przyszłości. Jego zdaniem górnictwo pozaziemskie może osiągnąć znaczącą skalę rozwoju w przeciągu kilku najbliższych dekad. Błyskawiczny wzrost nowej branży gospodarczej będzie napędzany przez rosnący popyt na surowce krytyczne, które są wykorzystywane w elektronice, energii słonecznej i wiatrowej, a także w komponentach samochodów elektrycznych takich jak np. akumulatory. Jednocześnie ekonomista krytycznie ocenia działania tych przedsiębiorstw, które poszukując metali ziem rzadkich takich jak kobalt, nikiel i platyna inwestują w górnictwo oceaniczne.  Jak dowodzi te same minerały obficie można byłoby wydobywać na asteroidach, z tą jednak dodatkową i znaczącą różnicą w porównaniu do górnictwa głębinowego, że w ten sposób nie byłyby czynione żadne szkody dla środowiska naturalnego i dzikiej przyrody.

Badanie autorstwa Lange stawia również prognozę dotyczącą tego jaki będzie wzrost górnictwa kosmicznego w stosunku do górnictwa ziemskiego w perspektywie najbliższych dead. Zmiennymi uwzględnionymi przez badacza są: trendy dotyczące zielonej transformacji energetycznej, ceny minerałów, koszty lotów kosmicznych oraz to jaki będzie poziom wzrostów inwestycji kapitałowych i badań przeznaczonych na rozwój.

Zgodnie z wynikami badania, w ciągu 30-40 lat poziom wydobycia niektórych kosmicznych metali może wyprzedzić wielkość górnictwa na Ziemi. Badacz zwraca uwagę, iż metaliczne asteroidy zawierają ponad tysiąc razy więcej niklu niż skorupa ziemska. Na tym ich przewagi surowcowe się nie kończą, gdyż na asteroidach znajduje się także znacznie większe stężenia kobaltu, żelaza, platyny i innych metali niż w przypadku błękitnej planety. Jak wskazuje ekonomista, już od 2005 roku dzięki rakietom wielokrotnego użytku opracowanym przez SpaceX, Rocket Lab i inne kosmiczne przedsiębiorstwa, koszty wystrzelenia ładunku spadły około 20-krotnie na kilogram – a mogą spaść jeszcze bardziej.

Lange wskazuje także, iż kluczową rolę w kosmicznym górnictwie będą pełnić roboty. Same pozyskiwane na asteroidach surowce będą pełnić kluczową rolę przy budowie statków kosmicznych i kolonii dla astronautów. Wciąż jednak jest to daleka perspektywa, gdyż obecne metody rafinacji są zależne od grawitacji. Zdaniem amerykańskiego badacza najlepszą opcją będzie znalezienie sposobu na sprowadzenie tych zasobów bezpośrednio na Ziemię.

Marcin Jarzębski

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się