prawybory

[NASZ NEWS] To prawybory w Platformie Obywatelskiej wskażą kandydata na prezydenta

Najbliższe otoczenie Donalda Tuska pracuje w tajemnicy nad zasadami przeprowadzenia prawyborów, które wskazać mają kandydata PO w wyborach prezydenckich. Prawybory mają ożywić i zmobilizować działaczy Platformy, stanowić element oceny pracy struktur.

Prawybory dobre na wszystko

Do pomysłu prawyborów przekonany jest najbliższe otoczenia Donalda Tuska. Szef rządu i partii wychodząc z ideą przeprowadzenia prawyborów wyznaczających kandydata obozu PO wzmocnić ma przekonanie, że to od niego decyzje partii zależą, choć wszystko odbędzie się zgodnie z zasadami demokracji. To Donald Tusk wskaże i zaakceptuje ostatecznie zasady, na jakich odbędzie się ta rywalizacja, a więc de facto kto zostanie wskazany jako kandydat PO w wyborach prezydenckich. Prace nad tym „projektem” – jak mówią o tym najbliżsi współpracownicy szefa rządu – są już zaawansowane. Prawybory i zasady, na jakich zostaną przeprowadzone, mają być ogłoszone po wyborach europejskich.

W prawyborach będą mogli oddać swój głos członkowie Platformy Obywatelskiej „opłacający bez opóźnień” składki członkowskie. W praktyce oznaczać to będzie konieczność uregulowania przez członków PO, którzy chcą wziąć udział w prawyborach często rocznej (lub więcej) składki członkowskiej.

Prawybory w Platformie Obywatelskiej – kto na liście?

Prawybory już raz zostały przetestowane przez Platformę. W 2010 r. w prawyborach wystartowali Radosław Sikorski i Bronisław Komorowski. I mimo iż Sikorski lepiej wypadł w ostatecznej debacie, która odbyła się na kilka tygodni przed katastrofą smoleńską, członkowie PO wskazali Bronisława Komorowskiego. Także i w tych prawyborach Radosław Sikorski ma znaleźć się na liście, na którą oddać swój głos mają uprawnieni do głosowania członkowie Platformy.

W ostatnim czasie rosnąć ma presja, aby na liście prawyborczej znalazła się „jakaś kobieta”. Miałoby to poszerzyć potencjalne zainteresowanie prawyborami i „wyrwać lewicy argument, że nie ma u nas dobrych kandydatek”. Utrudnić miałoby to jednak ostateczną decyzję Donalda Tuska. Ostateczna decyzja zapaść ma po wyborach europejskich, w zależności od ocen, które zbiorą polityczki Platformy Obywatelskiej w tych wyborach. I jeszcze jedno: dopraszając „jakąś kobietę” do tego składu Donald Tusk osłabiłby w ten sposób szanse Rafała Trzaskowskiego, który zbiera więcej od innych elektoratu kobiecego.

Donald Tusk – zwycięzca jest tylko jeden

Fot. Jacek SZYDŁOWSKI / Forum

Donald Tusk nie podjął jeszcze decyzji o starcie w wyborach, a co za tym idzie w prawyborach -mówią jego najbliżsi współpracownicy. Słyszymy jednak także, że start w prawyborach i wycofanie się w ostatniej chwili na rzecz tego, kogo uzna za lepiej rokującego w finiszu wyborów, mogłoby także wchodzić w grę. Z drugiej jednak strony, Donald Tusk polubił już blichtr towarzyszący funkcji prezydenta, szczególnie podczas europejskich spotkań politycznych liderów, zwykle przecież prezydentów.

Donald Tusk był premierem od 16 listopada 2007 r. do 22 września 2014 r. i jest nim ponownie od 13 grudnia 2023 r. Jest osobą najdłużej sprawującą urząd premiera w historii III RP. W latach 2014-2019 sprawował funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej. Jest jednym z twórców Kongresu Liberalnego Demokratycznego w 1990 r. oraz Platformy Obywatelskiej w 2001 r. W latach 2019-2022 był przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej. 

Urodził się 22 kwietnia 1957 r. w Gdańsku, z którym to też od pokoleń jest związana jego rodzina. W 1980 r. ukończył studia historyczne na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Gdańskiego.

W 2024 r. tygodnik  „Time” umieścił go wśród stu najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Zasiadał jako poseł w sejmie I, IV, V, VI, VII i X kadencji. W latach 90. był także senatorem, a na początku lat 2000. sprawował urząd wicemarszałka Senatu.  Mąż, ojciec i dziadek. Miłośnik piłki nożnej i biegania.  

Radosław Sikorski – mocne miejsce w drugiej turze prawyborów, jeśli do niej dojdzie

Fot. Sebastian INDRA/MSZ

Ostatnie lata zagrały na Radosława Sikorskiego a w ostatnich miesiącach, już jako szef rządu, wszyscy komentatorzy zauważają, że zbudował on swoją pozycję w rządzie. Być może dlatego, że nie popełnił większych błędów, które zdarzyły się w tym czasie innym ministrom. Być może dlatego, że powściągnął na czas pełnienia funkcji swą polemiczną pasję na Twitterze. A może dlatego, że dobrze zrozumiał, że rolą szefa dyplomacji jest zdecydowane wystąpienie w sprawach Polski, unikając przy tym aktywności polaryzujących i utrudniających porozumienie w najważniejszych polskich sprawach, nawet z polityczną konkurencją. Jedyny poważniejszy spór – z prezydentem Andrzejem Dudą w sprawie nominacji ambasadorskich – prowadzony jest poza kamerami i mikrofonami mediów.

Radosław Sikorski to były dziennikarz, z wykształcenia politolog. W latach 2005-2007 minister obrony narodowej, a następnie od 2007 do 2014 r minister spraw zagranicznych. Były marszałek Sejmu w latach 2014-2015. Od 13 grudnia 2023 roku ponownie minister spraw zagranicznych w trzecim rządzie Donalda Tuska. W latach 2019-2023 poseł do Parlamentu Europejskiego, w którym zasiadał w Komisji Spraw Zagranicznych oraz Podkomisji Bezpieczeństwa i Obrony. W PE sprawował funkcję przewodniczącego Delegacji do Spraw Stosunków ze Stanami Zjednoczonymi.

Urodził się 23 lutego 1963 roku w Bydgoszczy. W latach 80. był uchodźcą politycznym w Wielkiej Brytanii. Od 1986 do 1989 r. pracował jako korespondent wojenny w Afganistanie oraz Angoli. Absolwent filozofii, nauk politycznych i ekonomii na Uniwersytecie Oksfordzkim. Na początku lat 90. był warszawskim korespondentem brytyjskiego dziennika „Sunday Telegraph”.

W marcu 2010 r. Radosław Sikorski już raz zmierzył się z Bronisławem Komorowskim w prawyborach Platformy Obywatelskiej – przegrał je otrzymując 31,5 proc. głosów.

Radosław Sikorski jest mężem amerykańsko-polskiej dziennikarki Anne Applebaum, ojcem dwóch synów. Jego pasją jest historia. Biegle zna język angielski, a w komunikatywnym stopniu posługuje się językiem francuskim i rosyjskim. Jest wykładowcą Centrum Studiów Europejskich Uniwersytetu Harvardzkiego.

Rafał Trzaskowski – złote dziecko lewej strony

Fot. Adam Chełstowski/FORUM

Najnowsze decyzje związane z eliminacją krzyża z przestrzeni publicznej miasta przekreślają jego szanse na zwycięstwo w skali kraju. Dla otoczenia Donalda Tuska stanowią kolejny element hamujący wskazanie Rafała Trzaskowskiego, jako jedynego i niekwestionowanego kandydata PO w wyborach prezydenckich. Wybory prezydenckie są dla lidera PO zbyt ważne, aby zaaprobować takie ryzyko. Oczywiście, otoczenie Rafała Trzaskowskiego dobrze przeanalizowało wyniki pogłębionych sondaży analizujących poglądy Warszawiaków. Jednak z politycznego punktu widzenia decyzja ta jest błędem. Najkrócej: Warszawa to nie Polska, jego decyzja walki z katolikami przekreśla szanse na prezydenturę kraju. Takich błędów Rafał Trzaskowski popełnia więcej.

Rafał Trzaskowski prezydentem Warszawy jest od 22 listopada 2018 r. Był już kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich w 2020 r., jednak przegrał wówczas z Andrzejem Dudą.  W latach 2004-2009 był doradcą delegacji Platformy Obywatelskiej w Parlamencie Europejskim. Od 2009 do 2013 r. europarlamentarzysta, a następnie w latach 2013-2014 minister administracji i cyfryzacji. Uzyskał mandat posła podczas wyborów parlamentarnych w 2015 roku. Od 2016 r. członek zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej, a od 2020 r. wiceprzewodniczący tego ugrupowania.

Urodził się 17 stycznia 1972 r. w Warszawie. Absolwent międzynarodowych stosunków gospodarczych i politycznych oraz filologii angielskiej na Uniwersytecie Warszawskim, a także ukończył studia europejskie w Kolegium Europejskie w Natolinie. 

Przed okresem aktywnej działalności politycznej był nauczycielem języka angielskiego, tłumaczem symultanicznym oraz analitykiem. Z wykształcenia jest politologiem. Wykładowca akademicki, m.in. w Collegium Civitas w Warszawie i Krajowej Szkole Administracji Publicznej. Jego żoną jest Małgorzata Trzaskowska, z którą ma dwójkę dzieci. 

Kiedy odbędą się wybory prezydenckie w Polsce?

Termin wyborów prezydenckich wyznacza marszałek Sejmu, najbliższe odbędą się miedzy 1 a 24 maja 2025 r. Poza kandydatem wskazanym w prawyborach Platformy Obywatelskiej, wyborcom zaproponowany zostanie także kandydat obozu Prawa i Sprawiedliwości (największe szanse na nominacje ma w tym obozie były premier Mateusz Morawiecki), tradycyjnie startować będzie też reprezentant Lewicy (tu mówi się o wystawieniu kobiety) oraz PSL (rozmowy wskazują na Władysława Kosiniaka Kamysza). Ustawiania partyjne może zaburzyć silna kandydatura spoza partyjnej polityki, czyli Dorota Gawryluk.

Marcin Jarzębski

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.10.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się