Kolberg

Oskar Kolberg (1814–1890), twórca etnografii polskiej

Dziesięć lat temu Sejm RP ogłosił Rok Oskara Kolberga; dziś, w 210. rocznicę urodzin Autora „Ludu…”, przypomnijmy najważniejsze sprawy związane z tym największym polskim i najbardziej pracowitym w Europie etnografem. Pochodził ze spolonizowanej rodziny niemiecko-francuskiej, ochrzczony w kościele katolickim w Przysusze, gdzie się urodził i przebywał do 1817 roku, lecz zachował wyznanie ewangelicko-augsburskie po ojcu, Juliuszu Colbergu, zasłużonym kartografie Królestwa Polskiego.

Syn Oskar, ojcowska sublimacja, stworzył z kolei rodzaj atlasu kulturowo-etnograficzno-muzycznego ziem polskich, atlasu sięgającego granic I RP sprzed 1772 roku. Był pewien, że jego prace okażą się dla kraju pożyteczne (z tymi słowami umierał; cieszył się, że „nie był próżniakiem”). Na jubileuszu w 1889 r. podnoszono, że dzieło Oskara Kolberga przezwyciężało granice zaborów, a chór włościan, który śpiewał wielogłosowe opracowania zapisanych przez niego podkrakowskich pieśni ludowych przywiódł go do łez. Dopiero w roku śmierci Oskara Kolberga przyjmował się u etnografów fonograf Edisona. Całe życie Kolberga było rękopiśmienne, było stenografią muzyczno-gwarową i żmudnym przygotowywaniem prac do druku. Nie założył rodziny, miał zbyt mobilny tryb życia. Gdy sięgamy po każdy tom Kolberga, uświadamiamy sobie ogrom przemian cywilizacyjnych.

Wykształcony w Liceum Warszawskim, sąsiad rodziny Chopinów, jak wszyscy uczniowie tańczył wyłącznie mazury, także z przekory wobec mody walca początku XIX w. Za jego młodości współistniały racjonalizm oświeceniowy i tęsknota do wartości pozawerbalnych, w tym wrażliwość na style historyczne w muzyce, a ponadto uświadamiano sobie na nowo urok przyrody i różnorodność kultury tradycjonalnej. Wystarczy przejrzeć album Aleksandra Błachowskiego Ubiór i krajobraz kulturowy Polski i Ukrainy Zachodniej w ikonografii J. Głogowskiego i K. W. Kielisińskiego (Toruń 2011) – ilustracje z lat trzydziestych i czterdziestych XIX w., aby pozostać pod wrażeniem egzotyzmu dawnej wsi polskiej. Towarzystwo Królewskie Przyjaciół Nauk w Warszawie (1800–1832) stało na stanowisku, że studia nad historią i kulturą mogą być substytutem niepodległości politycznej. Kazimierz Brodziński w 1827 r. postulował na jednym z posiedzeń:

„Sekcya muzyki starać się będzie:

  1. upowszechniać w muzyce ile możności smak odrębny, narodowy;
  2. układaniem muzyki do lepszych pieśni ojczystych;
  3. zbieraniem śpiewów narodowych ludu i dawnych prawdziwie polskich polonezów i innych celniejszych tańców, mających historyczne pamiątki;
  4. gdy dzieła kompozytorów polskich większe, jeszcze w kraju naszym być sztychowane nie mogą, wielkąby było przysługą dla sztuki, dzieła większe znakomitsze, jako to opery, msze, kantaty, w kopiach do bibliotek Towarzystwa nabyć, dzieła te bowiem (jeśli) w jednych tylko egzemplarzach będą, łatwo podpaść mogą zniszczeniu;
  5. każda z sekcyi starać się będzie o wydanie historyi w Polsce właściwej sztuki, a przynajmniej o zebranie spisu autorów, ich dzieł i życia.

Wszystkie sekcye spólnie zajmą się wygotowaniem:

  1. Dykcyonarza rzeczy ojczystych, przed trzema laty projektowanego.
  2. Biografią sławniejszych Polaków.

12 maja 1827 Brodziński. Przyjęty na posiedzeniu działu nauk d. 16 maja 1827.  Prezes działu nauk Prażmowski, sekretarz Towarzystwa i działu Czarnecki”[1].

„Smak odrębny narodowy” rozumiano zarówno jako swoistość w perspektywie międzynarodowej jak i powszechność w skali narodowej. Oskar Kolberg w zasadzie podjął się realizacji powyższych postulatów; miał początkowo zainteresowania slawistyczne, lecz z biegiem czasu skupił się na ziemiach wchodzących w skład I RP. Od końca lat trzydziestych XIX w. podejmował z przyjaciółmi wycieczki etnograficzne pod miasto, wszak już w Wilanowie chodzono w strojach ludowych, a skrzypce i basy budziły apetyt i ochotę taneczną w karczmach. Do lat czterdziestych włącznie Oskar Kolberg uprawiał także twórczość muzyczną, w której popularyzował melodie pieśni ludowych, pierwotnie jednogłosowych, z pomocą akompaniamentu fortepianu – obiektu bardzo pożądanego w salonach mieszczańskich i ziemiańskich. Przełomem stało się wejście na ścieżkę naukową: w 1857 r. wydał – już bez partii fortepianowej – antologię Pieśni ludu polskiego, zawierającą zwłaszcza ballady polskie z licznymi wariantami. Zrealizował osobiście to, co było rezultatem wspieranych instytucjonalnie prac folklorystów w wielu krajach europejskich, także w Niemczech i Francji.

Wypracował wzór ogólnokulturowej monografii regionalnej, począwszy od Sandomierskiego (1865) i Kujaw (1867). W 1871 r. przeniósł się z Warszawy w okolice Krakowa, także ze względu na pomoc Akademii Umiejętności w wydawaniu prac etnograficznych. Nie był tylko zbieraczem folkloru, lecz śledząc postępy nauki w dziedzinie etnografii na kontynencie europejskim, budował teoretyczne podstawy lokalnego ludoznawstwa, porządkując zgromadzone źródła w pięciu perspektywach:
1) krajoznawstwo oraz charakterystyka kultury społecznej i materialnej;
2) cykl doroczny – liturgiczny, agrarny, świąt i uroczystości kalendarzowych (np. żniwa);
3) cykl rodzinny z dominantą obchodów i repertuaru weselnego;
4) korpus pieśni tzw. powszechnych bez przypisanego kontekstu obrzędowego (można je określić  wędrownymi, sekretarz Towarzystwa Przyjaciół Nauk, Łukasz Gołębiowski przyrównywał je do „chmurek”);
5)  Melodie instrumentalne, z reguły taneczne, gdzie Kolberg dbał także o utrwalenie zdobnictwa, kluczowej wartości muzyki ludowej.

Kulturoznawczy rozmach monografii regionalnych oddaje tytuł dzieła…. Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce. Poza bogactwem krajobrazu kulturowego utrwalił ok. 20. 000 pieśni z tekstami oraz melodii instrumentalnych. Drugie tyle pozostawił w rękopisie. Za życia Oskar Kolberg przygotował do wydania 35 tomów (dwa gotowe ukazały się już po śmierci Autora, w 1891 r.). Mimo dwóch wojen światowych, wymiany hegemonów Polski, teki Kolberga przetrwały. Decyzją Rady Państwa w 1960 r. z okazji obchodów Milenijnych Polski postanowiono wznowić dorobek publikowany w XIX w. oraz przygotować do publikacji całość spuścizny, także artystycznej, tytana etnografii ziem dawnej Rzeczpospolitej. Redakcja Dzieł Wszystkich i Instytut Oskara Kolberga powiększyły tę kolekcję z nagromadzonych rękopisów do ponad 80 tomów. Prace Kolberga, niezależnie od samoistnej wartości, są wielkim odsyłaczem do badań kultur regionalnych Polski, w szczególności muzycznych; są „lustrem” XIX w., nie można nic gruntownego podjąć w tej sprawie bez upewnienia się, „co jest u Kolberga”. Znakiem czasów jest fakt, że i dzisiejsze zespoły folklorystyczne w społecznościach wiejskich zerkają czasem do tekstów pieśni ludowych w monografiach Kolbergowskich, a i zespoły młodzieżowe (folkowe) sięgają po archaicznie brzmiące tematy.

Tekst pierwotnie opublikowany na portalu opinii „Wszystko co Najważniejsze” [LINK]. Przedruk za zgodą redakcji.
[1]Aleksander Kraushar: Towarzystwo Królewskie Przyjaciół Nauk 1800–1832. Monografia historyczna osnuta na źródłach archiwalnych. Księga III. Czasy Królestwa Kongresowego. Czterolecie przedostatnie 1824-1828. Kraków, Warszawa 1905, s. 469-472.

Zdjęcie autora: Prof. Piotr DAHLIG

Prof. Piotr DAHLIG

Polski muzykolog, etnograf, profesor nauk humanistycznych, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, kierownik Katedry Etnomuzykologii w Instytucie Muzykologii Uniwersytetu Warszawskiego.

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się