dlaczego
Fot. Robert Neumann / FORUM

Réflexions na niedzielę. Dlaczego?

Swoimi refleksjami z Czytelnikami „Gazety na Niedzielę” dzieli się mieszkający wśród nas dziennikarz Nathaniel Garstecka. Refleksje o Polsce i Polakach, zdziwienia i fascynacje. Tekst publikujemy w językach francuskim i (poniżej) polskim.

Réflexions d’un dimanche

Pourquoi ?

6 000 véhicules brûlés, 1 000 bâtiments dégradés, 100 mairies et 250 commissariats attaqués, 200 écoles incendiées, 400 commerces pillés, 700 policiers et 35 pompiers blessés, entre 600 et 800 millions d’euros de dégâts… c’est le bilan des émeutes de juin et juillet 2023, consécutives à la mort d’un jeune délinquant tué par un policier lors d’une tentative de délit de fuite. D’une manière générale, les violences urbaines, spécialement dans les banlieues des grandes villes, sont quasi quotidiennes.

Pourquoi est-ce que cela n’arrive pas en Pologne (et globalement dans les pays d’Europe centrale) ?

Toulouse, Montauban, Charlie Hebdo, le 13 novembre 2015 (Bataclan), Nice, la gare Saint-Charles, Strasbourg, la préfecture de police de Paris, Samuel Paty, Dominique Bernard… mais aussi Bruxelles, Londres, Liège, Barcelone, Manchester, Stockholm, Saint-Pétersbourg, Berlin… La France et l’Europe sont régulièrement ensanglantées par des attentats.

Pourquoi est-ce que cela n’arrive pas en Pologne ?

Sébastien Selam, Ilan Halimi, Jonathan Sandler, Arié Sandler, Gabriel Sandler, Myriam Monsonego, Yohan Cohen, Philippe Braham, François-Michel Saada, Yoav Hattab, Mireille Knoll, Sarah Halimi. Ce sont les victimes de meurtres antisémites depuis 20 ans en France. Il y a chaque année entre 300 et 1 000 actes antijuifs, 1 600 déjà en 2023.

Pourquoi est-ce que cela n’arrive pas en Pologne ?

Se faire attaquer aux cris de „Sale Blanc”, „sale Juif”, „sale Français” (ou „Polonais”)…

Pourquoi est-ce que cela n’arrive pas en Pologne ?

Tensions migratoires en Europe du nord

L’Estonie et la Finlande viennent d’être touchées à leur tour par la guerre hybride menée par la Russie et le Bélarus contre l’Europe. Moscou est accusé de transférer de nouvelles vagues de migrants clandestins aux frontières nord est de l’Union Européenne. Les autorités finlandaises ont été forcées de fermer plusieurs points de passage et d’augmenter le nombre de patrouilles devant surveiller une ligne de plus de 1 300 km de long, dans des régions très boisées donc extrêmement perméables. L’Estonie a déployé sa police à Narva après que plusieurs dizaines de clandestins ont tenté de franchir illégalement la frontière.

C’est un nouvel épisode de cette agression contre la civilisation occidentale que mènent Vladimir Poutine et Alexandre Loukachenko et qui dure depuis le printemps 2021. A l’époque, ce sont des dizaines de milliers de migrants du Proche-Orient et d’Afrique qui ont été enrôlés par les services bélarusses puis poussés à la frontière avec la Pologne et la Lituanie. Ces deux pays, sans aucun soutien de la part de Bruxelles et avec l’hostilité des milieux progressistes, ont dû faire face à de nombreux assauts contre leurs postes-frontières. La pression obligea la Pologne, la Lituanie et la Lettonie à construire des clôtures de sécurité afin d’empêcher les franchissements illégaux, ce qui n’a pas pour autant fait cesser les tentatives de passage des clandestins. Aujourd’hui, l’Estonie et la Finlande menacent d’en faire autant.

Il s’agit d’une preuve supplémentaire que la Russie ne se sent pas du tout concernée par l’avenir de la civilisation européenne, malgré ce qu’estiment ceux qui ont cédé à sa propagande. Moscou serait, selon eux, le „bastion du conservatisme et de la civilisation chrétienne”. Des conservateurs et des défenseurs de la chrétienté qui contribuent ainsi à l’immigration massive arabo-musulmane et africaine ? Heureusement pour eux que la contradiction ne tue pas.




Réflexions na niedzielę

Dlaczego?

6000 spalonych samochodów, 1000 uszkodzonych budynków, 100 zaatakowanych ratuszy i 250 posterunków policji, 200 podpalonych szkół, 400 splądrowanych sklepów, 700 rannych policjantów i 35 strażaków, szkody o wartości od 600 do 800 milionów euro – to bilans zamieszek w czerwcu i lipcu 2023 roku we Francji po śmierci młodego przestępcy zabitego przez policjanta. Ogólnie rzecz biorąc, przemoc w dużych miastach, zwłaszcza na przedmieściach, jest zjawiskiem niemal codziennym.

Dlaczego to nie dzieje się w Polsce (i ogólnie w krajach Europy Środkowej)?

Tuluza, Montauban, „Charlie Hebdo”, 13 listopada 2015 (Bataclan), Nicea, Dworzec Saint-Charles, Strasburg, komenda policji w Paryżu, Samuel Paty, Dominique Bernard… ale też Bruksela, Londyn, Liège, Barcelona, Manchester, Sztokholm, Sankt Petersburg, Berlin… Zamachy terrorystyczne regularnie zakrwawiają Francję i Europę.

Dlaczego to nie dzieje się w Polsce?

Sébastien Selam, Ilan Halimi, Jonathan Sandler, Arié Sandler, Gabriel Sandler, Myriam Monsonego, Yohan Cohen, Philippe Braham, François Michel Saada, Yoav Hattab, Mireille Knoll, Sarah Halimi. Są to ofiary antysemickich morderstw we Francji w ostatnich 20 latach. Każdego roku dochodzi tam do 300–1000 aktów antyżydowskich, a w 2023 r. było ich już 1600.

Dlaczego to nie dzieje się w Polsce?

Napaści i okrzyki „Podły biały”, „Podły Żydzie”, „Podły Francuzie” (lub „Podły Polaku”).

Dlaczego to nie dzieje się w Polsce?

Napięcia migracyjne w Europie Północnej

Estonia i Finlandia zostały właśnie dotknięte wojną hybrydową prowadzoną przez Rosję i Białoruś przeciwko Europie. Moskwa jest oskarżana o wysyłanie nowych fal nielegalnych imigrantów na północno-wschodnie granice Unii Europejskiej. Fińskie władze zostały zmuszone do zamknięcia wielu przejść granicznych i zwiększenia liczby patroli w celu monitorowania granicy o długości ponad 1300 km, w gęsto zalesionych regionach, które są wyjątkowo „przepuszczalne”. Estonia wysłała swoją policję do Narwy, gdyż dziesiątki nielegalnych imigrantów próbowało tam przekroczyć granicę.

To kolejny epizod wojny przeciwko zachodniej cywilizacji, którą Władimir Putin i Aleksander Łukaszenka prowadzą od wiosny 2021 roku. Już wówczas dziesiątki tysięcy imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki zostało zwerbowanych przez białoruskie służby, a następnie przepchniętych na granicę z Polską i Litwą. Te dwa kraje, bez żadnego wsparcia ze strony Brukseli i przy wrogości lewicowo-liberalnych środowisk, musiały stawić czoła licznym atakom na swoje posterunki graniczne. Presja zmusiła Polskę, Litwę i Łotwę do budowy zapór ochronnych, aby zapobiec nielegalnemu przekraczaniu granicy, ale to nie powstrzymało prób przemytu ludzi. Dziś Estonia i Finlandia grożą, że także zbudują bariery.

Jest to kolejny dowód na to, że Rosja wcale nie troszczy się o przyszłość cywilizacji europejskiej – wbrew temu, w co wierzą ci, którzy ulegli jej propagandzie. Według nich Moskwa jest „bastionem konserwatyzmu i cywilizacji chrześcijańskiej”. Konserwatyści i obrońcy chrześcijaństwa, którzy przyczyniają się do masowej imigracji arabsko-muzułmańskiej i afrykańskiej? Ulegających rosyjskiej propagandzie naprawdę nie zawstydza ta sprzeczność.

Nathaniel Garstecka

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się