nowa era

Réflexions na niedzielę. Nadchodzi nowa era

Swoimi refleksjami z Czytelnikami Gazety na Niedzielę dzieli się mieszkający wśród nas dziennikarz Nathaniel Garstecka. Refleksje o Polsce i Polakach, zdziwienia i fascynacje. Tekst publikujemy w językach francuskim i (poniżej) polskim.

Réflexions d’un dimanche

Annonce de la nouvelle ère

Un métro passe dans une grande ville, New-York peut-être. Dedans, parmi les passagers, focus sur un vieux couple, la femme est asiatique, l’homme, noir. Ils commentent ce qu’est en train de faire une jeune fille métisse, qui est peut être leur fille, sur son téléphone.

Plan suivant, un homme noir parle au téléphone dans une voiture.

Plan suivant, des hommes indiens sont assis chez le coiffeur.

Plan suivant, un ingénieur noir est en train de présenter un nouveau modèle de téléphone portable, devant un public conquis.

Retour dans la grande ville, un bus éclabousse un couple composé d’un homme noir et d’une femme blanche.

Un cycliste, dont on distingue à peine le visage, paye avec son téléphone au comptoir d’un vendeur de tacos, latino, âgé.

Dans une forêt, une jeune fille blanche pose devant son appareil.

Le dernier plan montre à nouveau le couple du métro parlant avec leur fille.

Cette joyeuse et entraînante publicité pour une grande marque de téléphones portables, qui a été vue plus de 30 millions de fois en 10 jours sur Youtube, s’achève par un slogan : „Préparez-vous pour une nouvelle ère de mobiles”.

Le message est clair : la nouvelle ère se fera sans le grand absent du spot.

„La tyrannie de l’Etat de droit”

A première vue, une lettre ouverte comme on en voit des dizaines, quel que soit le sujet. Quand on se penche dessus, cependant, nous avons affaire à un puissant symbole qui devrait donner à réfléchir aux acteurs et aux observateurs des récents événements en Pologne. Elle est signée par 22 anciens activistes de l’opposition démocratique des années 1970-1980, à l’époque de la dictature communiste et de l’état de guerre. Certains d’entre eux ont connu les geôles, les violences, l’exil forcé, la crainte de la mort. L’histoire se souvient d’eux comme des héros de la lutte pour l’indépendance et la démocratie en Europe centrale.

Aujourd’hui, ils publient une missive destinée à affirmer leur soutien à Mariusz Kamiński, ancien chef du bureau de lutte contre la corruption et ancien ministre de l’Intérieur, et Maciej Wąsik, principal collaborateur de Kamiński. Ces deux personnes sont, depuis quelques semaines, au cœur d’une véritable bataille politico-judiciaire opposant le nouveau gouvernement de centre gauche de Donald Tusk au Président de la République Andrzej Duda, issu du camp conservateur.

Sans entrer dans les détails techniques du dossier, qui s’étale sur presque 20 ans et a connu de nombreux rebondissements, il convient juste de rappeler que Kamiński et Wąsik ont été accusés d’avoir outrepassé leurs fonctions dans les opérations anti-corruption qu’ils menaient dans les années 2005-2007. Condamnés une première fois en 2015, graciés à l’époque par le Président Duda, condamnés à nouveau en décembre 2023 après la prise de pouvoir par les progressistes, arrêtés lors d’une opération de police au Palais présidentiel en l’absence du chef de l’Etat, ils viennent d’être à nouveau graciés.

Tandis que la coalition gouvernementale les voit comme des criminels, les opposants démocratiques se souviennent que „Kamiński et Wąsik ont participé à lutter contre la corruption qui gangrenait notre pays”. Ils ajoutent, dans leur lettre, qu’ils ne peuvent accepter les entorses à l’ordre légal et le manque de respect affiché envers le droit de grâce présidentielle. Ils concluent en demandant la libération des deux politiciens conservateurs, en refusant qu’il y ait à nouveau des prisonniers politiques (sachant que les auteurs de la lettre ont été prisonniers politiques sous la dictature communiste) et en souhaitant que la Pologne reste démocratique, cette Pologne pour laquelle ils se sont battus et ont souffert.

Le Président Duda a parlé de „tyrannie de l’Etat de droit” pour qualifier la façon dont le nouveau gouvernement traite les questions politiques, médiatiques et judiciaires. Le Premier ministre Tusk a acquiescé et a renchéri, sans doute avec une pointe d’humour : „la tyrannie de l’Etat de droit est le principe qui me guide”.

Voilà où nous en sommes en Pologne. Espérons que la voix sage et respectable des anciens opposants des années 1980 soit entendue.




Réflexions na niedzielę

Nadchodzi nowa era

Pociąg metra przejeżdża przez duże miasto, być może Nowy Jork. Wewnątrz, wśród pasażerów, skupiamy się na starszej parze – azjatyckiej kobiecie, czarnoskórym mężczyźnie. Komentują, co młoda dziewczyna (mieszana), która może być ich córką, robi na swoim telefonie.

Następne ujęcie – czarnoskóry mężczyzna rozmawia przez telefon w samochodzie.

Następne ujęcie – hinduscy mężczyźni siedzą w salonie fryzjerskim.

Następne ujęcie – czarnoskóry inżynier prezentuje nowy model telefonu komórkowego entuzjastycznej publiczności.

Kolejne – w wielkim mieście przejechał autobus i ochlapał wodą parę: czarnoskórego mężczyznę i białą kobietę.

Rowerzysta, którego twarz jest ledwo widoczna, płaci telefonem przy ladzie starszego latynoskiego sprzedawcy tacos.

W lesie młoda biała dziewczyna pozuje przed kamerą.

Ostatnie ujęcie – pokazuje tę samą mieszaną parę w metrze, rozmawiającą z córką.

Ta wesoła, chwytliwa reklama dużej marki telefonów komórkowych – w ciągu 10 dni ten filmik obejrzano na YouTube ponad 30 milionów razy – kończy się hasłem: „Przygotuj się na nową erę telefonii komórkowej”.

Przesłanie jest jasne: nowa era ma być pozbawiona wielkiego nieobecnego w tym spocie.

„Terror praworządności”

Na pierwszy rzut oka to zwykły list otwarty, jakich dziesiątki na różne tematy. Kiedy jednak się mu przyjrzeć, zauważymy, że mamy do czynienia z potężnym symbolem, który powinien dać do myślenia osobom obserwującym ostatnie wydarzenia w Polsce i zaangażowanym w nie. Podpisało się pod nim 22 byłych działaczy opozycji demokratycznej z lat 70. i 80. ubiegłego wieku, z okresu komunistycznej dyktatury i stanu wojennego. Niektórzy z nich doświadczyli więzienia, przemocy, przymusowego zesłania i strachu przed śmiercią. Historia pamięta ich jako bohaterów walki o niepodległość i demokrację w Europie Środkowej.

Dziś publikują list popierający Mariusza Kamińskiego, byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego i byłego ministra spraw wewnętrznych, oraz Macieja Wąsika, najbliższego współpracownika Kamińskiego. Od kilku tygodni te dwie osoby są głównym tematem politycznej i prawniczej bitwy między nowym centrolewicowym rządem Donalda Tuska a Prezydentem RP Andrzejem Dudą, który wywodzi się z obozu konserwatywnego.

Nie wchodząc w szczegóły techniczne sprawy, która obejmuje prawie 20 lat i w której było wiele zwrotów akcji, warto przypomnieć, że Kamiński i Wąsik zostali oskarżeni o przekroczenie swoich uprawnień w operacjach antykorupcyjnych, które prowadzili w latach 2005–2007. Skazani po raz pierwszy w 2015 r., ułaskawieni wówczas przez prezydenta Dudę, skazani ponownie w grudniu 2023 r. po przejęciu władzy przez progresywistów, aresztowani podczas akcji policyjnej w Pałacu Prezydenckim pod nieobecność głowy państwa, właśnie zostali ponownie ułaskawieni.

Podczas gdy koalicja rządowa postrzega ich jako przestępców, demokratyczni opozycjoniści przypominają, że „Kamiński i Wąsik pomogli w walce z korupcją, która nękała kraj”. W swoim liście dodają, że nie mogą zaakceptować naruszeń porządku prawnego i braku szacunku dla prawa do prezydenckiego ułaskawienia. Na zakończenie wzywają do uwolnienia dwóch konserwatywnych polityków, odmawiając zgody na powrót kategorii „więźniów politycznych” (pamiętajmy, że autorzy listu byli więźniami politycznymi w czasach dyktatury komunistycznej).

„Wywalczyliśmy o wolną, demokratyczną Polskę i chcemy, by taka pozostała”.

Prezydent Duda określił postępowanie nowego rządu w kwestiach politycznych, medialnych i sądowych jako „terror praworządności”. Premier Tusk zgodził się z tym i dodał, bez wątpienia z nutką humoru: „Terror praworządności to jest jedna z najważniejszych zasad, którą zamierzam się kierować”.

W takim oto miejscu znajdujemy się w Polsce. Miejmy nadzieję, że mądry i godny szacunku głos dawnych opozycjonistów z lat 80. zostanie wysłuchany.

Nathaniel Garstecka

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się