Na 100 dni przed rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich  analitycy z firmy Gracenote przewidują, że Ukraina zdobędzie w Paryżu 13 medali w różnych dyscyplinach.
Fot. Żan Bełeniuk w 2020 z pierwszym złotym medalem dla Ukrainy (Getty Images)

W Paryżu Ukraina ma szanse na 13 medali

Na 100 dni przed rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich  analitycy z firmy Gracenote przewidują, że Ukraina zdobędzie w Paryżu 13 medali w różnych dyscyplinach.

Prognoza Gracenote opiera się na wynikach krajów na poprzednich Igrzyskach Olimpijskich i ostatnich Mistrzostwach Świata. Wirtualna tabela nie uwzględnia potencjalnych nagród dla Rosjan i Białorusinów występujących pod „neutralną” flagą.

Zgodnie z prognozą Gracenote Ukraina może spodziewać się zdobycia 13 medali: 3 złotych, 2 srebrnych i 8 brązowych. Przewiduje się, że w związku z tym Ukraina zajmie 17. miejsce w klasyfikacji medalowej – wspólnie z Uzbekistanem. Głównym faworytem Igrzysk pozostaje drużyna USA ze 123 przewidywanymi medalami. To o 10 więcej niż Amerykanie zdobyli w Tokio w 2020 roku. Drugie miejsce zajmują Chiny z 89 medalami (w tym 35 złotych). Trzecie miejsce zajmuje Wielka Brytania z 66 medalami (w tym 13 złotych).

Na Letnich Igrzyskach Olimpijskich w 2020 roku reprezentacja Ukrainy zdobyła 19 medali: 1 złoty, 6 srebrnych i 12 brązowych. Z tym wynikiem niebiesko-żółci zajęli 44. miejsce w klasyfikacji medalowej turnieju. Za swoje występy w Tokio ukraińscy sportowcy otrzymali nagrody pieniężne w wysokości 1,84 mln dolarów, przy czym dwukrotni medaliści Mychajło Romańczuk (pływanie) i Liudmyla Luzan (wioślarstwo) zdobyli najwięcej pieniędzy, zarabiając po 135 tys. dolarów za srebrny i brązowy medal. Zapaśnik Żan Bełeniuk, który zdobył wówczas jedyny złoty medal dla Ukrainy, otrzymał 125 tys. dolarów – informuje ukraiński portal medialny „Suspilne. Sport”.

Do tej pory Ukraina zdobyła 84 bilety wstępu w 14 dyscyplinach sportowych na Igrzyska w Paryżu. Niebiesko-żółci delegują najwięcej sportowców w piłce nożnej (18) i gimnastyce (13).

W porównaniu do poprzednich Igrzysk Olimpijskich w Tokio nagroda pieniężna dla Ukraińców za złoty medal pozostanie niezmieniona  (125 tys. dolarów). W tym samym czasie płatności za srebrne i brązowe medale wzrosną – odpowiednio do 100 tys. dolarów i 80 tys. Dolarów – podaje “Suspilne. Sport”.


W tym roku ponownie wystąpi na Igrzyskach Olimpijskich zapaśnik Żan Bełeniuk. Olimpiada w Paryżu będzie ostatnią w jego karierze zawodowej. „Czuję potrzebę pokazania się z jak najlepszej strony na sportowej arenie , póki jeszcze mam siłę, by wysławiać swój kraj i zachwycać kibiców swoimi wynikami”.

Po Olimpiadzie w Tokio ten sportowiec zrobił na Ukrainie zawrotną karierę. Żan Bełeniuk urodził się 1991 roku w Kijowie, jest synem Ukrainki i obywatela Rwandy. Jego ojciec studiował w ZSRR, zginął w Rwandzie w trakcie wojny domowej. 

Lista zwycięstw sportowych Żana jest imponująca, to m.in. srebrny i złoty medalista olimpijski oraz mistrz świata i Europy. Ponadto w 2019 roku został uznany za „Człowieka Roku” i „Najlepszego Sportowca Roku na Ukrainie”. Posiada również liczne ukraińskie odznaczenia państwowe. Rozpoczął nawet karierę polityczną – w wyborach parlamentarnych w 2019 roku z ramienia partii Sługa Ludu kandydował do Rady Najwyższej Ukrainy, uzyskując wówczas mandat deputowanego IX kadencji.

Dziś Żan Bełeniuk jest posłem do Rady Najwyższej Ukrainy, pierwszym zastępcą przewodniczącego Komisji Młodzieży i Sportu oraz kandydatem na przewodniczącego Narodowego Komitetu Olimpijskiego Ukrainy. Zyskał również szacunek Ukraińców za swoją proukraińską postawę i troskę o sportowców. Sam Żan wspominał, że wielokrotnie otrzymywał oferty współpracy od innych krajów, ale pozostał na Ukrainie.

Polityk i sportowiec Żan Bełeniuk skrytykował Międzynarodowy Komitet Sportowy za dopuszczenie do zawodów w 2024 r. Rosjan i Białorusinów.

„To flirtowanie z agresorem, które, jak wiemy z lekcji historii, nigdy nie doprowadziło do niczego dobrego. Niemniej jednak polityka jest właśnie taką, jaką jest. Poza tym, to nie pierwszy raz, kiedy Federacja Rosyjska pluje na podstawowe zasady zapisane Karcie Olimpijskiej, narusza olimpijski przymierze i lekceważy ruch olimpijski oraz organizacje międzynarodowe, które powinny dbać o rozwój tego ruchu. Międzynarodowy Komitet Olimpijski przymyka na to oko i pozwala takim podmiotom [jak Rosja] nadal angażować się w ten międzynarodowy ruch” – powiedział Żan Bełeniuk w wywiadzie dla ukraińskiego wydania RFI.

Niebawem zobaczymy, czy prognozy Gracenote dotyczące liczby medali zdobytych przez Ukraińców się potwierdzą. Oczywiste jest jednak, że medale te będą kosztować ich więcej wysiłku fizycznego i psychologicznego, niż ich kolegów z innych krajów – Ukraińcy przecież muszą trenować pod stałym ostrzałem.

Anna Terlecka

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się